Kochana, pamiętaj, że po gorszym dniu jest lepszy...
Powiem Ci, że ja też często w ciąży , kłócę się z moim M i nawet czasami sobie myślę, że wyolbrzymiam. Wiem, że ma cięzka pracę pracuje w 50 stopniach a do tego takie upały. Często robię mu wywody, że siedzi tyle przed kompem, że nic nie robi, że nic mu się nie chce, że pije znowu piwoooooo:(
Ale staram się go tez zrozumieć porozmawiać, ale oczywiście co piersze co robię to RYCZĘ....