no Kubus dobrze pewnie to ta skorka mu zaszkodziła ale napedzil nam strach przy tym płaczu odlatywał az jakby mdlał masakrra no czytałam o małej zdrówka dla niej tez
Włąsnie bylismy z małym na pomocy doraznej, Kubus obudzil sie z przerazliwym placzem i przez 30mon nie moglam g owogole uspkoic zaczal sie smarkac od placzu i dusic , pojecalismy do lekarza lekrz go wziął na rece dotknął brzuch i powiedział ze mozliwe ze boli go brzuszek ale dobrze oddcha. Stwierdziłze jestesmy przewrazliwineni zeby nic z tym nie robic ze mu przejdzie, nie osłuchał go nawet i do buzi nie zajrzał, A co ciekawe dyzur pełni ginekolog. Mały dostał jakos 5godz wczesnie jkawalek skorki od chleba do pociumkania i odgryzł kawałek i połknął nie wiem czy to bylo przyczyna czy cos innego. jeszcze 15min po powrocie plakał traz spi a ja czuwam chyba dzis nie zasne...