tak prywatnie i teraz to mi juz wyglada na naciaganie wizyty w ksiazecxzce wpisane ze juz oki a tu mowi inaczej
W tygodniu bylismy na kontroli. Lekarz mówi ze jest znaczna poprawa i nawet w ksazeczke wpisał ze jest juz I a nie IIa jak było czyli odpoiwednio ale mowi z enie jest idealnie. Miałam teraz pieluchowac go 2 miesiace a pieluchowałam ok miesiaca bo przy upaąłch zrobil mu sie odparzniea. Do tego nie mogl ssiedziec w tych pieluchach. Mamy kontrole po 11 miesiacu i kazal nam dalej pieluchowac ale nie wiem czy to robic bo widze ze przeszkadza mu to w zdobywaniu nowych umiejetnosci ruchowych, nawet siedziec z nimi nie moze.... Chyba odiwedzimy innego lekarza kontrolnie. Pozdrawiamy
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Udałabym się do innego lekarza, a zamiast tego pieluchowania częściej nosić "na żabkę" i też będzie dobrze. Ja sama też bym zrezygnowała w takie upały z pieluch...
Popieram dziewczyny Anciu. Masakra - pieluchowanie w tym upale.
Poza tym , czy dobrze słyszałam, ale od pieluchowania sie juz odchodzi na rzecz innych metod?
Od pieluchowania się odchodzi dlatego że częściej ortopedzi zalecają dzieciom specjalne ortezy. Wygląda to tak: http://www.ortopedio.pl/blog/jak-leczyc-dysplazje-stawu-biodrowego-u-dziecka/
Na upały jest dużo lepsze niz pieluchowanie, ale dziecku też nie jest w tym najwygodniej. Lepiej jak najwcześniej uporać się z problemem stawów i nie olewac tematu, bo jak się stawów nie wyleczy do końca to potem dochodzi koślawość stóp i kolan i jak tu człowiek nie zacznie działać to i kręgosłup w następstwie tego będzie krzywy.
on nie ma wady bioderek. Tylko lekarz m ówił ze wolniej troszke mu sie rozwija to bioderko i w takich przypadkach tylko pieluchy. Mówił ze jest tylko lekko napięte te bioderko juz a tak to prawidłowe. I odrazu zaznaczył ze u niego to na chodzenie nie bedzie miec wpływu