więc jak wspominalam wczesniej po ponad 5 tygodniach wkoncu bylam u lekarza no i wszystko jest w porzadku;) wszystkie wyniki badan ok, morfologia wręcz cudownie... dostalam skierowanie do porodu:)aha no i w piątek czeka mnie ostatnie usg zeby okreslic mase plodu; oczywiscie wspomnialam pani doktor o wczorajszych skurczach ale ona zbadala mi brzuszek, posluchala detektorem serduszko no i stwierdzila ze nie widzi jeszcze gotowosci do skurczy porodowych, tak więc umowiona jestem na 16 marca na kolejna wizytę chyba ze mojemu urwiskowi sie odwidzi i bedzie chcial wyskoczyc do mamusi wczesniej:) z jednej strony chcialabym jeszcze pojsc na wizyte 16 marca a z drugiej smutno mi ze jeszcze tyle a ja juz bym chciala miec dzidziusia przy sobie;( ps. wszystko juz gotowe do przyjscia na swiat mojego malenstwa ale jeszcze nie mamy najwazniejszego : imienia!!!! mam nadzieje ze wkoncu przestane marudzic i jskies mi sie naprawdę spodoba:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Ja też nie chcę się rozstawać ze swoim maleństwem.
No ale cóż... trzeba :P
A imię w końcu wybierzecie ;)
Dużo zdrowia życzę!
Pozdrawiam!