no to już powoli się zaczyna....jak będą co raz szybciej skurcze to na pewno już to =]
powodzenia i trzymam kciuki....no i szerokiej drogi ;))
od 2 h mam regularne skurcze co 15 mnin ale nie ciesze sie bo wszytsko moze minac, jak za odjeciem magicznej rozczki, jutro termin tak bardzo chcialabym juz urodzic, wszytsko mnie juz denerwuje, nie mam juz sily, mam nadzieje ze wkoncu sie zacznie, chcoc nie mam wielkich nadzieji;/dodam ze skurcze nie sa az tak bolesne, wiec nie napalam sie...
no to już powoli się zaczyna....jak będą co raz szybciej skurcze to na pewno już to =]
powodzenia i trzymam kciuki....no i szerokiej drogi ;))
jeśli boli cię kręgosłup...to będą bóle krzyżowe....oj bolesne są jak holerka ;/....ale da się przeżyć...ja już dwa razy je przechodziłam:)....żyję... i niedługo 3 raz:]
no i jak masz skurcze regularnie to już macica zaczęła pracować....tylko z czasem powinny być co raz częściej i powinny zacząć boleć! ....bo jeśli nie to są to jeszcze przepowiadające twardnienia macicy:0)...ale w końcu jutro termin....więc teraz wszystko jest możliwe:))
|
i zadaj pierwsze pytanie!