i pomyśleć że wsytarczyłoby mieszkac osobno i wszystko byłoby super.... my lubiłybysmy swoje tesciowe a tesciowe lubiłyby swoje synowe. Zawsze bede zdania ze młode małzeństwa nie powinny mieszkac ze swoimi rodzicami bo dwie baby sie nie dogadaja nie ma takiej możliwości...doskonale cie rozumiem bo tez mieszkam z tesciową i mnie szlak trafia bo ona przeciez wszystko wie najlepiej. Co to za życie gdy 30 letnia kobieta musi sie słuchać jak mała dziewczynka 75 letniej teściwoej????? I nic nie może przestawić bez zgody jej majestatu???? Do dupy z tym..... życze wam powodzenia żeby jak najszybciej udało sie wam wyprowadzić, odpoczniesz psychicznie...
mam dość!! urodziłam w grudniu i od tego czasu moja (tesciowa) wpierdziela nam się w życie..włączył jej się instynkt macieżyński i próbowała być matka dla mojej córki ;/Ja sobie na to nie pozwoliłam bo co to za chora sytuacja ;/ najlepiej nie wychodziła bym z sypialni aby jej nie widywac ale tak sie nie da ;/ mieszkanie z nią to jakiś koszmar !!! jesteśmy zapisani po mieszkanie i co z tego trzeba czekac ;( ja juz nie mam siły jestenm bardzo słaba psychicznie ;(
Mam tu taką znajomą która nam pomaga dziś poszła z nami do spółdzielni w której staramy się o mieszkanie powiedziala jaka jest sytuacja (bo ja nie znam holenderskiego ,a Krzysiek w 70%) mamy wypełnić formularz przyśpieszający i zbierze się komisja czy powinni nam przyśpieszyć czy nie... będzie robiony wywiad... ale na formularzu jest napisane ,że nie przyśpieszą jeśli jest konflikt między dzieckiem ,a rodzicami ale zastanawia mnie to czy jeśli jest konflikt między synem i synowa .a tesciowa ;/ przeciez to zle dla mnie i malutkiej!! a zaczęło się wszystko od zwrócenia jej uwagi... bo kurde wsadza Amelci palce do buzi(sprawdza czy jej niby zęby wychodzą) co bardzo mi sie nie podobało ,a raz po spaleniu fajki włożyła jej palce i wtedy nie wytrzymałam i zwróciliśmy jej uwagę to skończyło się awanturą ;/
DZIEWCZYNY pomóżcie jak myślicie uda się z tym mieszkaniem ?