to na razie ostatni mój wpis
2013-01-24 10:13
Komentarze: 8
Wczoraj wróciłam ze szpitala.
Straciłam mojego aniołka.
To był jednak 10 tydz tylko ciąża nie rozwijała się.
Nie było mi dane zobaczyć bicia jego serduszka.
Ale może i dobrze bo ból byłby jeszcze gorszy do zniesienia.
A tak wiem że natura zrobiła co musiała.
Wiem że to jest surowy osąd ale lepiej że tak się stało niżeli dzieciątko miałoby się urodzić chore.
Do zobaczenia za X miesięcy jeśli mi się uda. O ile będę w stanie i strach mnie nie pokona.
Buziaki dla wszystkich przyszłych i obecnych mam. Dbajcie o siebie i wasze maleństwa.