Zaczoł mi sie trzeci trymestr i powróciła Lady Zgaga i oczywiście bez ostrzeżenia rano puściłam pawia ,mam nadzieję że to był pojedynczy incydent :(
No więc dziś z lusterkiem w dłoni wyogladałam się naokolo i doszłam do wniosku ,że mój brzuszek zaczyna sie -taki napomponowany zaraz pod piersiami a kończy...hmmm właściwie to sie nie kończy ,bo zaczyna sie zlewać z futerkiem :D Niedługo to muszę zgolić bo przecież wyjdzie na wierzch :P
Syn mój dziś wpadł na wspaniały pomysł -"mamo mogę spac u dziewczyny? rozwalil mnie totalnie . .I dziwić się że później małoletnie mamy!! oczywiście wykład zrobiłam czy zdaje sobie sprawe ,że gdyby wpadli to ja owszem pomogę ale obydwoje zmarnują sobie pszyszłość .Jemu bedzie łatwiej ,bo chłopak ale niech pomyśli o dziewczynie .
Prowadzają się od początku wakacji ,co chwile sms, spotkania może mi tak gada żeby się poczuc dorosłym Ale w razie" w "zakupiłam mu prezerwatywy,może mu sie nie przydadzą (lepiej nie ) ale gdyby im coś do głowy wpadło to lepiej mieć niż nie mieć a upilnować nie upilnuje ,zdaję sobie z tego sprawę . Ale babcią nie chciałabym być już teraz :P