Nienawidzę gdy nic nie daje mi edycja wpisu!!
Korzystam z okazji i wklejam to tu. A jak nazwałabym swoją książkę...jeszcze nie wiem. Gratuluję tym, kto to przeczyta .♥.
Ja się z A. nie kłóciłam nigdy, ani ja z jego rodzicami ani On z moimi, moja mama nawet do niego Adaś mówiła ^ ^. Praktycznie nie mieliśmy się o co sprzeczac, bo nie znaliśmy życia, i mieliśmy takie same poglądy-na wszystko. Jeżeli z czymś się nie zgadzaliśmy, to ku zdumieniu rodziców każde z nas było w stanie zgodzic się z odmienną wersją. ; ). Niektórzy nawet mówili że jesteśmy dla siebie bardziej rodzeństwem niż tą drugą połówką jabłka ! : D. Dzięki niemu nauczyłam się śmiac ze swoich wad, śmiac się sama z siebie, sam to robił idealnie ; p, wystawiał nie raz moje zaufanie do niego na próby, łasząc się wręcz do innych dziewczyn, co oczywiście mnie wkurzało niezmiernie!. Wiedziałam że nie byłby wobec mnie nieszczery, ale zdawałam sobie sprawę z tego że może przyjśc taki czas że powie mi że było super fajnie, ale na obozie poznał mega śliczną laskę i teraz to za nią będzie biegał!! A uwierzcie mi że z takimi ślicznotkami miałam nie raz doczynienia.. Ja byłam i wiem że zawsze będę chorobliwie zazdrosną wstrętną babą!! .kiedyś odwróci się to przeciwko mnie. Jak sobie tak wspominam to dziwię się On w ogóle ze mną wytrzymywał! Ładna ja nie jestem, więc nie wiem czym mogłam mu zainponowac. Jego ideałem były zawsze długowłose blondynki o niebieskich oczach, które zawsze musiały byc nienagannie chude i śliczne jak z gazety bravo!! ... Zawsze mnie bronił, chcociaż nie miał przed czym, uważał na to bym nie zrobiła czegoś głupiego...Mówiłam zawsze że ludzie lubią mnie właśnie przez niego, bo był jaki był, A On na każdym kroku upewniał mnie że jest wręcz odwrotnie, może był takim moim starszym bratem, ale raczej z bratem do łóżka się nie idzie.xD ... Mieliśmy plany, dom na wsi, że będziemy mieli dzieci, dzieci będą harcerzami, Psa którego nazwiemy Ozzie, wezmiemy ślub, nasze mamy się popłaczą oczywiście, nie nawidzę tego. Teraz mieszkam podobno na wsi, ale nic mi się tutaj nie podoba, ile ja bym dała żeby miec teraz takie problemy !! żeby się wkurzac na to że opuścił deski w łazience, chociaż to robił, że nie wyniósł śmieci! że nie słucha tego co do niego mówię, że woli się spotykac z kumplami niż byc ze mną.!! nawet o te głupie fajki!! Niech pali, niech robi co chce...Niech tu będzie.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Moge spytac co sie z nim stalo? bo po przeczytaniu wczensniejszych wpisow jakos tego sie nie dowiedzialam :) jak nie tu to na PW :) Pozdrawiamy z Misiem Ciebie i Lalę
zgadzam się Antona,,,niektórzy nie doceniają tego co mają....z pierdoły robią problem....
Pozdrówki dla Ciebie i Lalci......
Ehhhhhhhhh...
Buziak w Twój i Lali policzek ;************ !!!
Ehhhhhhhhh...
Buziak w Twój i Lali policzek ;************ !!!
:*