cierpliwości...ta chwila nadejdzie w najmniej oczekiwanym momencie ;D
Powodzenia i szerokości ;))
Dziś oficjalny termin porodu ale kiedy to nastąpi tego nikt nie wie...a popołudniu idę na KTG, chociaż lekarz badał mnie w środę i nic z tego nie wynikało, że poród rozpocznie się na dniach. Skurcze mam to może tylko rozwarcie się powoli robić większe. Staram się jakoś nie myśleć to może wszystko samo się rozpocznie a im więcej będę myśleć to raczej nic nie przyspieszę. Chociaż dobrze byłoby mnieć syna na rękach:) Cierpliwości tylko tyle mogę powiedzieć...Nasze maleństwa wcale się nie spieszą, pogoda brzydka lepiej jeszcze przeczekać u Mamy w brzuchu(byle nie zadługo;P). Musiałam trochę się wypisać bo nie wiem co mam już robić a pisanie pomoga:)
Tak wogóle to rozpoczyna się weekend, miłego wypoczynku mamusie:)
cierpliwości...ta chwila nadejdzie w najmniej oczekiwanym momencie ;D
Powodzenia i szerokości ;))
Dziękuję:).
Swoją drogą to najbardziej denerwują mnie telefony czy już i gdzie jesteś...rodzina nie cierpliwi się a na mnie to działa jak płachta na byka.. Czy Wy też tak miałyście??
Powodzenia :)
|
i zadaj pierwsze pytanie!