Hej mamusie !
2 lipca skonczylam 9 miesiecy . Mamusia z tatusiem mowia ze szybko zlecial ten czas od kiedy pojawilam sie na swiecie .. a dla mnie to tak jakbym urodzila sie wczoraj. Z dnia na dzien portafie coraz wiecej rzeczy ;) umiem raczkowac teraz juz nie ma miejsca w domu gdzie bym nie poszla . Siedze juz od dluzszego czasu niedawno nauczylam sie wstawac . Stoje w lozeczku , przy lawie chociaz mama z tata wolaja " nie wstawaj bach zrobisz" to i tak nie wiem o co im chodzi i sie smieje z tego ;) podnosze sie przy chodziku , czasami upadne na kolanka ale dalej wstaje . Uwielbiam stac przy pralce i piekarniku w kuchni , a jak drzwiczki sie otworza to jest dopiero zabawa ;) . Moj lezaczek bujaczek w ktorym od samego poczatku nie lubilam siedziec sluzy mi teraz do wspinaczek :D . Swietnym trenerem do cwiczen chodzenia jest dla mnie łóżko , a raczej jak to moja mama mowi rogowka swietna przestrzen do trzymania sie i chodzenia , a i zapomnialam jeszcze dodac , ze kolejna z ulubionych rzeczy przy ktorych lubie stac to okno balkonowe oczywiscie mama krzyczy zebym nie wstawala bo sie uderze albo upadne na ten no... jak to mama mowi prog i zrobie sobie krzywde , ale jak tu sie nie oprzec jak zabawa jest przednia;) . W pokoiku mojego brata buszuje w zabawkach ma tylle ciekawych rzeczy , najbardziej podoba mi sie te zielone pudelko mozna w nim znalezc duzo interesujacych zabawek . .. Zawsze zrobie balagan i braciszek krzyczy , ale ja mam na niego sposob .. Moj usmiech , gdy sie do niego usmiechne on odwzajemnia gest i mowi do mnie tak slodko . Kocham go bardzo mocno . Mam juz 4 zabki ktore mi strasznie dokuczaly mamusia podawala mi jakies lekarstwa , ale one pomagaja tylko na jakis czas teraz znowu wychodzi jakis zabek i jestem bardzo niespokojna :( placze i dotykam jezyczkiem bolace miejsce gryze wszytsko co mam na drodze i da sie to wlozyc do buzki ;) ostatnio nawet ugryzlam sie w paluszek u nogi ;) Mam patent na rodzicow jak czegos nie chca mi dac albo nie pozwalaja isc tam gdzie mi sie podoba wystarczy ze sie rozplacze , a to co chce jest mi dane ;) Podsluchalam rozmowe rodzicow ze to jest nie dobre , ze mi tak ulegaja itp. ze juz nie beda itd. ale zawsze dostane to co chce :) Chociaz ze mamusia mowi ze juz jestem taka duza , jem stale posilki to i tak priorytetem jest dla mnie cycus nic go nie zastapi . On uspokaja mnie gdy cos mi dolega , mleczko jest wysminite i oczywiscie ta bliskosc mamusi bicie jej serduszka i to cieplo ... Przypomina sie czas gdy bylam jeszcze w brzuszku . :) . Jeszcze tak na koniec chcialabym dodac , ze od pewnego czasu spie w swoim lozeczku mamusia z tatusiem i nawet braciszek mowi mi codziennie ze to dla mojego dobra i bezpieczenstwa spie w lozeczku , bo w nocy przekrecam sie i zebym z lozka rodzicow nie spadla i nie zrobila sobie krzywdy , ale w praktyce czasami wyglada to inaczej ... :)
A to moj braciszek :) Jestem z niego bardzo dumna