Wow, jesteś dzielna ;)) Gratuluję malutkiej, jest śliczna ! :))
Tak wiec i ja chcialam sie pochwalic,ze 19 czerwca br. urodzilam moje trzecie dzieciatko a pierwsza coreczke.Fenna przyszla na swiat w mamy i taty lozku 3 dni po terminie,ale za to caly porod rozkrecal sie tak szybko,ze nie zdazylismy sie zabrac do szpitala.O 1.30 obudzil mnie pierwszy skurcz,8 min pozniej byl nastepny.Polozna mialam wzywac jak skurcze beda co 5 minut,no to siedzialam i czekalam spokojnie na rozwoj wydarzen.Po kilku skurczach z 8 minutowa przerwa przyszlo kilka co 7 minut.Godzina 2.30 skurcze dalej co 7 minut.Bolesne strasznie.Wchodze pod cieplutki prysznic zobaczyc czy to te wlasciwe skurcze czy zaraz mi przejda.Nie przechodzily a wrecz przeciwnie.Z co 7 minutowych zrobily sie co 3 minutowe.Budze meza,mowie ze boli mnie strasznie po czym biegne do lazienki bo zaczelo sie oczyszczanie organizmu.Maz nie zajarzyl,nakryl sie koldra i mial zamiar spac dalej.Dopiero jak uslyszal ze jecze w tej lazience przybiegl do mnie i pyta sie co sie dzieje.Mowie ze mam skurcze,z bolu juz nie wyrabiam i niech polozna wzywa.A jak to z polozna,ona najpierw wywiad przez telefon musi przezprowadzic czy jest krew,czy jest to czy jest tamto a ja zaczelam glosniej wrzeszczec to w koncu przestala zadawac pytania tylko powiedziala ze zaraz przyjedzie.Przyjechala o 3.15.Sprawdzila rozwarcie 4 cm.Pytala sie gdzie chce urodzic w domu czy w szpitalu.Ja oczywiscie chcialam urodzic w szpitalu,bo wiedzialam ze tak wybawia mnie jakims srodkiem przeciwbolowym.Ok,zadzwonila do szpitala z zapytaniem czy maja miejsce.Mieli.Ok jedziemy.Jednak przed wyjazdem polozna jeszcze chciala sprawdzic jak tam rozwarcie postepuje.Po czym slysze nie jedziemy! w ciagu 20 minut rozwarcie powiekszylo sie o kolejne 4 cm i byla zbyt duza szansa ze urodze w samochodzie.Tak wiec zostalismy w domu i o 4.45 przywitalismy nasza corcie.
Fenna urodzila sie z waga 4020g grzecznie nie rozrywajac mamy piczki.Dostala 10 punktow i jest przeslodkim dzieckiem.Starsi bracia dumni jak pawie ze swojej siostry.Zaraz oboje kiedy uslyszeli malej placz zjawili sie u nas w sypialni.
Teraz czuje ze moja rodzina jest w komplecie.W koncu wymarzona corcia pojawila sie na swiecie.
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 30.
gratulacje :)
super sliczna coreczka gratulacje kochana niech zdrowo rosnie
Gratuluje :)
Super,Gratulacje
A jak zereagowaly na to wszystko inne dzieci?Przeciez na pewno slyszeli co sie dzieje:)
Gratuluję ! Zdrówka :)
O jacieee co za przeżycie :D
heh, no córeczki są słodkie.. ;)
Gratulacje !