Byłyśmy z Amelką pare dni temu na kontroli u pediatry i po zważeniu wyszło że prztyła aż 1200, i waży teraz 3850 kg. Już taki mała kluska się robi pyzy się zrobiły. Nalepsze to jest to ze zrobiła się mała obserwatorka chciałąby cały czas na prosto i głowa prosto trzymana w górze. jak tylko się ja połozy to dupka kole., ale to wina babci nauczyła niech bawi. hehe we wtorek idziemy na szczepienia. szczepie ja na wszystko bo chce mieć głowę spokojną będzie co bedzie pieniędzy trochę pójdzie ale wszytsko dla niej. tylko złość taka jest że państwo narzeka że nie ma dzieci a nie chce się dołożyć do utrzymania dziecka i tylko problemy robią.