Dzisiaj pierwszy raz zostawilam nasza Niusie z tatkiem na cale dlugie trzy godziny.Mamcia poszla buszowac po sklepac uzupelniajac letnia kolekcje rozmiaru(niestety) 40,a co nalezy sie:)Oczywiscie caly czas myslalam o Niusce i tatce czy daja sobie rade bez supermamy,musialam sie wstrzymywac,zeby nie zadrynadac!Wracam do domu tatko mowi,ze byla marudna i zasnela pol godziny temu.Podchodze do kolyski a Niusiek ma otwarte oczka ,poglaskalam ja po policzku i mowie Hallo,tej az smoczek wylecial z wrazenia ,otwarla buzke i ...w taki placz zmieszany z zalem,ze az mi lezki w oczkach stanely.Przytulilysmy sie do siebie dalm cyca i juz wiem....zyc bez siebie ne mozemy:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Łe to moja Jani jest jakaś dziwna! bardzo dobrze sobie beze mnie radzi i tak naprawdę to woli jak ją tata brodą drapie po brzuchu niż jak ja ją bujam;/ ale cóż... córeczka tatusia rośnie od razu mnie zdertonizowała a pozatym w sumie narzekać nie mam na co:P pozdrawiamy śliczną pannę majową Twą i Ciebie! :)