hee zakup cudowny i pewnie niech nie wychodzi bo za duże sniegi niech poczeka na słoneczko powodzenia:)
Od ponad tygodnia męczy mnie biegunka,więc nie czekając na wizytę 26ego ,wzięłam mego staruszka i pojechaliśmy do mojego ginekologa.kochanan pani Grazynka oczywiście Darusię wcisneła i weszłam po15minutach.powiedziałam co mnie niepokoi i że nie chcę zaszkodzić dzidzi.pan doktor zbadał mnie i powiedział,że póki co z szyjką nie dzieje się nic i pewnie do Zajączka jeszcze pochodzę...pogadaliśmy sobie,pośmiałam się i widzimy się 28ego.mój synuś czeka na piękną wiosenną pogodę,żeby wyjśc na ten świat...wcale się nie dziwię,bo mamusia też kocha wiosnę...a biegunka?od nadmiaru cytrusów najprawdopodobnie bo pochłąniam kilogramy pomarańczy,jakieś parciie na nie dostałam ostatnimi czasy...więc moje kochane ,póki co kulam się jeszcze.mini wielorybekwszystkim życzę cudownego weekendu!PS.NA FOTO OSTATNI ZAKUP MEGO MĘŻA...OSZALAŁEGO-DODAM...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
nie ma jak zakochany tata ,wiosna wiosna trzeba lokowac uczucia , zycze ślicznego synusia:) i Łatwego porodu :):):):) buziolki dla dzidzi
Daria moj synek tez siedzi sobie jeszcze i czeka na wiosne:)) pozdrawiam:)
no:) tatuś oszalał:) a Ty kulaj się, mała do wiosny bo milanek zmarznie:) ha...odezwała się ta, co w listopadzie rodziła:)