Tak więc jak w tytule strzeliło nam 35 tygodni poznawania sie z Dawiśkiem.Na początku dał mamci popalić-nudności, zawroty głowy itp.Mały ma sie ok.Waży 2600g,wierci sie ,wypina i reaguje na głosy.Ja -zmiany są -waga na dzień dzisiejszy 18 kg na plusie,jeszcze 5 tygodni wiec się obawiam że 25kg bedzie :(Wszystko naszykowane na przyjście małego.Torba spakowana jakoś tak troszke miejsca nam brakło;)Chyba za małą kupiłam!!!Pokój też już czeka gotowy.Jak narazie dopóki sie siostrze nie znudzi to bedzie z nią.Pózniej jakaś mała zamianka na większe mieszkanko,bo watpie aby sie chłopak z dziewczyną dogadał;)Słowo PORÓD-nie robi na mnie jakieś strasznego wrażenia,damy rade-TAK!!!Bardziej obawiam sie na jaki personel trafie.Jeszcze jakieś dziwne przeczucia mnie dopadają ze jak mnie weźmie to w weekend,może przez to że Wiki urodziłam na samej końcówce weekendu:)PS pozdrowionka:)
Komentarze
(2010-10-01 20:38)
zgłoś nadużycie
(2010-10-01 21:51)
zgłoś nadużycie