Dzisiaj o 8:35 mineło 6 miesięcy jak mam mojego maluszka po drugiej stronie brzucha. Dzień tak szybko mija że czasem zastanawiam sie czy aby na pewno wszystko zapamiętam z dzieciństwa mojego syna . Dawid jeszcze nie siedzi sam , ale rwie się pomału wiec na pewno niebawem mu się uda. Owoców tak jak nie lubiał tak nie lubi .Pluje na kilometr.Jedyne co mu odpowiada to śliwka z gerbera Ogólnie to go wszystko interesi, zwłaszcza siostry książki do szkoły i duża tabliczka mnożenia wisząca na ścianie -śmieje się do niej tak że aż czkawki dostaje. Nosimy już ubranka na 80-86 cm. Hmm taki duży jestem , ale lekarka powiedziała abyśmy się martwili że przybiera tak szybko na wadze bo zrzuci to jak tylko zacznie chodzić. A druga sprawa to, to że my jesteśmy wysocy. Jeszcze budzi sie w nocy na karmienie , ale na całe szczęście tylko raz Jesteśmy już na Bebilonie pepti 2 tzn dzisiaj mu bede podawała i musimy mieszac narazie z 1 . Jestem w nim zakochana, nie myślałam że jeszcze kiedyś zdecydujemy się na dziecko. Obecnie jestem na urlopie wypoczynkowym a od 27 maja na wychowawczym.Podjeliśmy z meżem taką decyzje i chyba jestem z niej zadowolona. Tyle byłoby na dzisiaj .
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Miso rośnie jak na drożdżach:)
pozdrawiamy
Oj leci ten czas strasznie.
Jak pięknie szybko rośnie Dawidek:)
U nas jest podobnie jak u Was :) Filip nadal się kiwa we wszytskie strony siedząc, owoców nie znosi, budzi się w nocy raz na jedzenie no i oczywiści interesuje go wszystko to co nie powinno. A zabawki leżą :)
Całusy :*