Dużo w tym prawdy ... Ja także ledwo skończyłam szkołe bo 4 klasę technikum przechodziłam już w ciąży. Na szczęście szkołe skończyłam została mi tylko poprawka z matury z matematyki teraz we wtorek (zabrakło mi 2 punktów) ale mam chłopaka o kilka miesięcy młodszego ode mnie (jednak jesteśmy rocznikowo tacy sami) ale musiałam mu wbić ojcostwo i dorosłość przez te 9 miesięcy, ciężko było ale nie chciałam zostać sama, a wiele czynników wskazywało na to, że nie utrzymamy się długo. Nastoletnie życie sprawiło, że się zeszliśmy, razem imprezowaliśmy i inne głupoty, dlatego też jest tyle wiele samotnych matek, bo tak naprawdę partnerzy się nie znają. Ja z moim dopiero zaczynamy się poznawać, ślubu nie mamy i chcemy wziąść za 2 lata pod warunkiem, że odchodząc na swoje z dzieckiem poradzimy sobie nawet w najgorszych chwilach. Wydaje mi sie, że czasem dziewczyny wiedzac o ciazy chca szybko slubu zeby wlasnie miec pewnosc ze nie zostana same pozniej. A co do rodzenia w okreslonym wieku troche moglabym polemizowac bo moja siostra teraz ma urodzic w grudniu, a ma juz 36 lat i dziecko nie jest chore ani nic ... tak naprawde to zalezy od organizmu kobiety i od chorob w rodzinie jak co przejdzie na dziecko.
Jestem po studiach pedagogicznych i psychologicznych więc patrzę na wiele tematów różnież od strony teoretycznej nie tylko doświadczenia.
Wg najnowszych badań z lat 2000-2010 , wynika ze odsetek młodych matek t.j przed 25 rokiem życia stale rośnie. Z czego 90% z nich to kobiety stanu wolnego w chwili poczęcia potomka. Z tych 90% "samotnych matek" aż 80% bierz ślub będą w ciąży lub w pierwszym roku życia dziecka. Niestety z tych 80% większosć szybko się rozwodzi (do 5 lat od zawarcia związku małżeńskiego). Oznacza to że związek oparty na dziecku nie jest trwały i wiąże się z wielką trudnością utrzymania go. Najczęściej rozwód jest spowodowany brakiem zaangażowania ojca dziecka, niezaleznie w jakim jest wieku.
Wnioski są przerażające, ponieważ ozancza to że nawet 17 letnia młodociana matka jest w stanie dorosnąć do macieżyństwa przez 9 miesięcy ciąży. A jej dużo starszy partner, nie.
Wg lekarzy najlepszy wiek na rodzenie dziecka to 22-27 lat. Kobiety poniżej 22 lat mają dużo większą możliwość urodzenia za małego dziecka i mają dużo wyższe pradowpodobieństwo urazów okołoporodowych. Po 27 roku życia spada płodnośći u kobiet i wzrasta pradopodobieństwo urodzenia dziecka z zespołem downa i innych chorób genetycznych. Za to wg psychologów powinnyśmy rodzić w wieku od 25-30 lat. Dlaczego?? U każdej z nas gotowość na dziecko przychodzi w różnym czasie, jednak nie to jest naważniejszym czynnikem wg psychologów. Uważają że powinnyśmy przed posiadaniem potomka ukończyć edukacje tzn studia magisterskie (24 lata), poniewaz pewnosć i bezpieczeństwo jakie daje zabezpieczenie finansowe dla nienarodzonego jesszcze dziecka powoduje że rodzice są lepszymi rodzicami i bardziej oddają się wychowaniu ponieważ nie muszą się martwić o przyszłosć dziecka.
Czytając wasze wpisy cieszę sie z istnienia takich jak to formu. Większosć z Was jest młodych, samotnych, z nieodpowiedzialnym partnerem. A dzięku wsparciu od innych kobiet z forum mozemy czuć się bardzie zaakceptowane i mniej samotne.
Takie sobie moje wywody :)