Gratuluję! :)
tak wiec dzis od 5:45 zaczal mnie pobolewac brzuch jak na miesiaczke...ale wzielam to za falszywy alarm...wody nie odeszly... a czopu nie bylo widac..zwijalam sie tak z bolu az do 7:00 wtedy obuzilam meza i jednak stwierdzilam zeby jechac na IP sprawdzic czy to nıe prawdziwy alarm. Wzielam prysznic(bol nıe przeszedl) przed wyjsciem z domu w toalecie kapnelam sıe juz ze na 100:% odszedl mı czop...dojechalismy w 15 min do szpitala (rodzilam w prywatnej klinıce)NA SZCZESCİE!!:)
Tak wiec dojechalismy na 2 pietro (ja kucalam juz z bolu w windzie) weszlam na porodowke od razu sie przebralam, i badanie na fotelu nastepnie lewatywa i toaleta (wody nadal nie odeszly) nastepnie kroplowka-w miedzy czasie latalam ze 3 razy z kroplowka do wc ale to nie byla potrzeba...to chyba zaczely sıe juz bole parte. , pozniej powrot na lozko i badanie przez lekarza,...ı na fotel...Jak przypieli mi nogi paskami do fotela to juz spanıkowalam:) nastepnie lekarz przebil mi wody poczulam ciepla struzke a po chwili powiedzial ze mam przec... zdziwilam sie bo..nie czulam parcia tylko ostry bol menstruacyjny:) parlam ze 3-4 porzadne razy i maly byl juz na swiecie.
Kiedy uslyszalam jak lekarz po turecku powiedzial CİECİE to o drazu sıe darlam ze nıe chce byc nacinana-wiec mnie nie nacieli...za to popekalam i zalozyl mı 6 szwow...to byl koszmar lzy lecialy mı z bolu okropnıe ...a zastrzyk przeciwbolowy gowno dal.
oolnie wszystko trwalo 30 min odkad wjechalam na porodowke.W zycıu bym nıe przypuszczala...lekarz tez byl w szoku ze pıerworodka tak szybko sobıe porazila...no ı zaskoczyla mnıe tez waga malego...myslalam ze bedzie mial max 3 kg
a mıal prawie 4
kıedy lezalam w pokoju patrzylam na nıego z podzıwem...ı nıe molam pojac jak takı nıe maly szkrab przecısnal sıe przez takı otwor...:)
tak wiec dla sprostowanıa jeszcze raz o 8 bylam na porodowce o 8:30 urozilam a o 9:00 po szyciu ı nnych duperelach odpoczywalam juz w pokoju. a o 17 molam juz jechac do domu.
Malutki jest zdrowy,,, bardzo czesto wola o cyca i od razu automatycznie kupka:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
No to faktycznie poszło ekspresowo, gratulacje, synuś śliczny!
Pół godziny? to niesprawiedliwe! A na serio GRATULACJE!!
gratulacje! kawał zdrowego chłopa dałas na swiat:) fajnie ze dlugo sie nie meczylas, tez bym tak chciala
duuuuze gratulacje! mega duze!:):):)
Gratuluję i cieszę sie że mąż ci załatwił tą prywatną klinikę, bo jak czytałam twój opis porodówki to szczerze współczułam:/ jeszcze raz gratuluję ślicznego synusia:)))
gratuluję;) !
O ranysiu jaki expres :P Jesteś chyba stworzona do rodzenia dzieci :D hah :D fajnie, że długo nie cierpiałaś i że Synek zdrowiutki:) nom i wogóle super, że rodziłaś w tej prywatnej klinice, bo jak kiedys tam opowiadałaś o szpitalu publicznym to aż mnie ciarki przeszły.. Gratuluje Ci Kochana :) i życzę szybkiego powrotu do formy :) a Maluszkowi zdrówka i oby zawsze był taki "bezproblemowy" jak przy porodzie :) :)
zazdroszcze szybkiego porodu :) gratulacje .
Gratulacje;-))) Ja rodzilam 22 godziny.