Bo chcialam sie podzielic malutka nowina.. Otoz.. Stanelam dzisiaj przed prysznicem przed lustrem i zobaczylam zaokraglenie! Malutkie jeszcze, w ubraniu ciagle niezauwazalne, ale zaokraglenie i.. przezylam SZOK! :)) No niby powinnam sie spodziewac, ze w koncu ten brzuch zacznie rosnac (zaczal sie u mnie 22tc), ale jakos nie rosl, ja sie dobrze czuje, ta ciaza jakas tak niezauwazalnie przechodzila, a tu zaczal pojawiac sie brzuszek!! Nie moge w to uwierzyc, wreszcie zaczyna do mnie docieraac, ze jestem w ciazy, czyli, ze bede matka.. szukam jakiegos innego slowa, zeby opisac to co czuje ale jedyne co mi przychodzi do glowy to wlasnie SZOK! Tez tak mialyscie czy bardziej naturalnie do tego podchodzilyscie? :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
heheh..a Wiesz ze spotkalam sie z tym ze kilka kobiet mowilo mi ze u nich brzuszek jak nie rosl tak nagle przez jedna noc sie uwypuklil..wiec cos w tym jest:)) fajne uczucie prawda?
ja akurat naleze do chudych osob i u mnie juz w 8 tc bylo widac male zaokraglenie..teraz troszke urosl i jak mam obcisle bluzki to juz widac ze to ciaza:)) glaszcze go i rozmawiam z dzidzia:)
Oj Kochana, to Ty jesteś stworzona żeby być w ciąży. Ja od samego początku, tak od 7tc zdycham, mdłości, zaparcia, bóle głowy, piersi a brzuch sterczy tak od 9tc ;)
Także zdążyło już do mnie dotrzeć że spodziewam się dziecka ;)
A nie czujesz jeszcze ruchów???? Bo u nas "wrześniowych" mamusiach to ostatnio temat nr 1 (ale tylko dwie czują ;))