No i mamy 28 tydzień :). Mój Skarb jest w miarę spokojny, ale i tak 2 dni temu o 5 rano kopał mnie pierwszy raz tak mocno, że nie mogłam spać i nie pomogła nawet zmiana pozycji. 8 marca idziemy na wizytę.
Odczuwam delikatne napięcia macicy, myślę że to skurcze Braxtona-Hicksa, bo trwają około 30 sekund.
No a z fajniejszych rzeczy to pora na zakupy :), bo moje Maleństwo prawie nic jeszcze nie ma.
A to ja w połowie 29 tygodnia :)