trzymajcie się i oby Marcinek szynko do zdrowia wrócił . Boję się szpitali , sami w przyszłym roku mamy operacje ręki Tomka , ale to jednak cos innego wiedzieć z góry co cie czeka .
ehh... dzięki kobietki za słowa otuchy. staramy się trzymać, hehe, w kupie ;) w skrócie - mały dalej sra, ale może obędzie się dziś bez kroplówki. jutro mogę rozmawiać z lekarzem o wypisie. pierwszy raz w życiu mały ma odparzenia na pupie. przez kupę, która jest mocno kwaśna, a że kupę robi średnio co godzinę... niestety 2 razy dziennie ma pobieraną krew, bo coś z nerkami jest nie tak, nie wiem dokładnie, bo nie było mnie na wizycie lekarza, ale mój M.mi dzwonił i mówił że mocznik, czy coś? muszę dopytać... Bączka płacz jest koszmarny... z drugiej strony potem na chłodno wiem, że płacze nie tyle z bólu, ile z faktu, ze musi być unieruchomiony. wątłe pocieszenie, ale jednak...