o raju coś te dzieciaczki ostatnimi czasy nie wychodzą na czas :P życzę szybkiego i znośnego porodu :)
Tak, tak my nadal 2 w 1 :D skurczy brak...ucichły, a miałyśmy zobaczyć się szybciej lecz najwidoczniej Małej jest za dobrze w brzuszku, że wyjść nie chce.
to już 10 dni po terminie...Jutro o 7.30 jedziemy do szpitala na prowokacje, zobaczymy czy zadziała na Nas...wszystko spakowane i dopięte na ostatni guzik....
stersu i strachu jak narazie brak....być może dopiero w nocy nie będę mogła spać.
A Mała kręci się jak szalona i wierci główką niemożliwie, że aż chodzić nie mogę a przy tym ten ból ,a skurczy nie ma...ale jestem rozdrażniona...może sama zechce wyjść dzisiaj...
Pozdrawiamy i przesyłamy buziaki :*** mam nadzieję, że następny wpis będzie o naszym pierwszym spotkaniu i o relacji z porodu :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
no to jutro Wielki Dzień :)
pozazdrościc ;D
i tylko życzyc szerokości ;)
powodzonka :)
trzymam za Was kciukasy :*
czekam na relacje i fotkę malutkiej :)