Hue hue ktore jeszcze mnie pamietaja? Co u mnie? Wielkie zmiany. Duzo stresu i nerwow. Ale teraz mam nadzieje nastapi spokój i wyciszenie. Polamalam się. Nie moge dzwigac ciezarow ale za bieganie juz sie biorę. Czeka mnie przynajmniej rok srehabilitacji wiec odpoczywam. Do pracy raczej juz nie wroce bo reka na pewno nie bedzie juz tak samo sprawna. Zaczelam edukacje na kierunku dietetyki i zamierzam rozpoczac kursy instruktora fitnessu gdy tylko dojde do siebie oczywiscie. Marcel zaczal gadac - w koncu. Od lutego zrobil niesamowite postepy. Uszy i migdal dochodza do siebie, ale nadal podajemy leki. Kuracja ma potrwac przynajmniej pol roku. Ciesze sie ze przynajmnie obylo sie bez operacji. Zycie mi sie posypalo ale eidze juz swiatelko w tunelu. Bedzie dobrze. Jestem dobrej mysli. Zmieniam diametralnie zycie. Zaczynam od poczatku. Oby to byla dobra droga. Bede Was czesciej odwiedzac bo w domu nudyyyy. Choc zapycham wolny czas zajeciami jak tylko moge.
Sorry za literowy moj tel nie nadąża haha. Pozdrawiam wszystkie stare i nowe uzytkowniczki.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Hej, napisz więcej jak tam mały- jakies foty? Tyle zawsze sie o niego martwiłas i widzisz jest OK ;)
Pamietasz zespół williamsa? ;)))
Super z ta dietetyką itd. widze ze znalazlas cos w zyciu co cie kręci
Hej Ewa. Milo Cie znowu widziec O fajnie, ze rozwiniesz to w czym jestes dobra, a jeszcze pamietam te placzliwe posty o grubych udach, haha buziaki dla Was :*
Biedna, mam nadzieje ze szybko do siebie wrocisz. A nie napiszesz co sie stalo?
Ach no tak ;)