Nie wiem, też od wczoraj zaglądam co chwila na jej bloga, a tu nic :(
jw.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
nie ma go ze mną, jego tatuś nakłamał na sprawię, że nigdy w zyciu mnie nie uderzyl, a to była tylko rozprawa o zabezpieczenie.. mam 3 tygodnie na złożenie pisma procesowego wraz ze świadkami i dowodami .. ale przyznano mi widzenia codziennie o 15 do 20 więc jest w miarę okej mimo tego, że skurwiel prowokuje głupie awantury razem ze swoją mamusią .. ja na szczescie wchodze tam tylko ze swoją mama, która w miarę tonuje moje nerwy mimo tego co oni wydziwiają. ale każde spotkanie nagrywam także już nie płaczę całymi dnami tylko jestem nastawiona bojowo. dzięki dziewczyny za troskę, trzeba wierzyć, że się uda ;) przetrwałam miesiąc to wtrwam też te 3 tygodnie, mimo, że jest ciężko jak cholera, że nie mogę swojego syna witać codziennie rano i codziennie kapać go lulać do spania, ale dam radę.
Tylko dlaczego on został u ojca? To jest chore po prostu! Polskie prawo :/ Dobrze, że chociaż będziesz widziała się z synkiem codziennie :) Będzie dobrze!
no bo sedzina uznała, ze dzieck o nie jest zaniedbane wiec nie ma otrzeby zeby go przezucac z domu do domu .. żalosne. to tylko w polsce takie jaja. dla mnie to jest wogóle chore