Chciałam CIę pocieszyć,a le widzę, że inne Mamy już Tobie odpowiedziały.
Każdy prowadzący ginekolog-położnik pierwsze co robi, to wysyła na badania tego typu, poza morfologią i moczem, na toksoplazmozę, różyczkę i wirusowe zapalenie wątroby typ B.
Jeżeli chorowałaś wcześniej, a nie zakaziłaś się w czasie ciąży, to powinnaś mieć zespół przeciwciał (będize to wykazane w wynikach) i nic nie grozi Twojemy Maleństwu.
Jeżeli nie chorowałaś (a to nieprawda, że każdy to przechodził, bo to nie świnka, czy ospa wietrzna, lub różyczka), to musisz bardziej na siebie uważać.
Największe ryzyko jest przy kotach. Jeżeli posiadasz w domu futrzanego pupila, unikaj czyszczenia kuwety i kontaktu z odchodami. Jeżeli nie ma kto tego zrobić za Ciebie, używaj rękawiczek. Zwierzęta małe, typu gryzonie, które nie mają kontaktu z innymi zwierzętami nie powinny nieść ze sobą takiego zagrożenia. Ostrożność jednak nie zawadzi.
To samo z warzywami, głównie mającymi kontakt z ziemią. Nie przesadzaj również kwiatów.
Nie przejmuj się na zapas, bo to szkodzi Dzidzi ;)