Przyplątało się jakieś przeziębionko może,nie ma co czekać aż się rozwinie.
A Sarunia prześliczna,ja też czekałam na Sarę,ale było mi dane,mam za to dwóch łobuzów .
Dużo zdrówka dla Sary :)
Wczoraj w nocy mała strasznie kaszlała ale to nie był ani suchy kaszel ani mokry, po prostu zakaszlała trzy razy po czym zaczynała tak bardzo płakać że prawie z mężem oszaleliśmy z niepokoju. podczas jednej z takich akcji zwymiotowała na mnie herbatką... A w ciągu dnia ten kaszel z płaczem się powtarzał kilka razy podczas drzemek tylko bo jak nie śpi to nie kaszle w ogóle. Nie ma gorączki i nic poza tym się nie dzieje ale stwierdziliśmy jednogłośnie że nie ma co czekać bo dziwne te objawy. Więc dziś o 12 zachrzaniamy do lekarza...`
Przyplątało się jakieś przeziębionko może,nie ma co czekać aż się rozwinie.
A Sarunia prześliczna,ja też czekałam na Sarę,ale było mi dane,mam za to dwóch łobuzów .
Dużo zdrówka dla Sary :)
A ma katarek?
Duzo zdrowka dla Saruni.
|
i zadaj pierwsze pytanie!