ach to spojrzenie Sary heheh cudowne:):*
a Tobie kochana zycze szerokosci bo to juz w kazdej chwili moze sie zaczac:)
Moja malutka królewna czeka twardo na babcię. Nie przemówił jej do rozsądku wczorajszy dzień pełen zmuszających do porodu atrakcji... Rano pomyłam okna, wieszałam pranie, robiłam obiad, sprzątałam... nic. po południu poszliśmy na nogach do miasta i nazat... 3 KILOMETRY +po mieście, po sklepach z kilometr i... nic. W nocy mąż przetrzepał mi futro jak należy... i nic...
we wtorek mam wizytę w szpitalu mam nadzieję pojechać tam wcześniej. Mama przylatuje jutro o 20 :D rany jak ja się nie mogę jej już doczekać :* tak tęsknię...
ach to spojrzenie Sary heheh cudowne:):*
a Tobie kochana zycze szerokosci bo to juz w kazdej chwili moze sie zaczac:)
Na nas też nie działały te wszystkie cudowne sposoby wywołujące poród ;) Ale urodziłam w terminie, wiec chyba nie powinnam narzekać ;) Jeszcze troszkę :)
jaka ona sliczna!!!! kochana, mi nie pomoglo mycie okien, wieszanie firan, szorowanie podlogi po kolanach i jak to ujelas 'przetrzepanie ' mi futra w nocy przez mojego M... nawet oksytocyna na porodowce nie pomogla :D dopiero nastepnego dnia wody same odeszly... 10 dni po terminie, a po 6 godz uslyszalam 'brak postepu porodu, jedziemy na blok' ;/ wiec trzymaj sie ! zycze szyybkiego porodu :D
|
i zadaj pierwsze pytanie!