hehe :)) moj synek cos ostatnio jest strasznie leniwy i nie chce mnie kopac :D
Kurcze nie wiedziałam, że liczenie ruchów to takie małe wyzwanie:) Na karteczce co dała mi położna są wypisane trzy godziny: Pierwsza od 7-8 druga 12-13 i trzecia od 18-19. Zabrałam się za to od 15-go września i muszę powiedzieć, że ten mój bombelek robi mi psikusy. W tych godzinach co mam pisać ilość ruchów on jest leniwy jak nie wiem co. Muszę zjeść słodkie albo postukać po brzuszku by łaskawie się odezwał. Ale gdy minie ten czas np jak dziś od 20 to zaczął swó joging:) Nieźle to sobie wykombinował:))
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
ale to są takie orientacyjne godziny, jak leżałam w szpitalu pod koniec ciąży to kazali obserwować, żeby trzy razy dziennie dzidzia ruszała sie ponad 10 razy za każdym razem, w sensie conajmniej 10 ruchów rano, 10 w południe i 10 wieczorem
hehe wredota mała rośnie;))
Taa.. u mnie cała rodzinka się śmieje , że z moja choleryczną naturą to cały szpital będzie słuchał pięknych wiązanek przy porodzie..
Cholibcia..ale włos się jeży :)