Ja tu tak szybciutko, bo wiecie jak to z czasem jest:) mam problem z moim malutkim, choc nie wiem czy to mozna nazwac problemem, wiec posłuchajcie. Moj Witek do tej pory pieknie bawił sie różńymi zabawkami jakie mu dałam, tzn., miał swojego ulubionego misia grzechotke, mate na ktorej wisiały różńe zwierzaczki, karuzelka nad łózeczkiem i inne recznie zrobione przez dziadka różnosci, typu dinozaur wiszacy na zółtym sznurku zaczepiony w wózku:) wszystko generalnie "dynda" mu nad głową. I tu zaczął sie problem, od dwóch dni, małego wszystko denerwuje. Misia bierze do raczki i wklada do buzi - nie wychodzi i placz. Leży na macie,zwierzatka dyndają, probuje je zlapać ale one uciekaja i placz! misie na karuzelce sie kreca i tez chce je zlapac i co? placz....juz nie mam sil bo jak sie rozplacze to nie moge go uspokoic! kurde mowie Wam tragedia! nie wiem jak Go zabawiac, nawet czytam mu bajeczki ale chce dotykac ksiazeczke i placz! juz mam nerwy czasami bo wszystko wklada do tej buzki, slini sie na maxa a ja upocona w tym wszystkim latam i Go zabawiam:( co to moze byc? narazie pochowalam wszystko i mały patrzy sie na mnie i jest spokoj, ale to minie? przeciez musi sie czyms zabawiac! a tak poza tym to oczywiscie kocham Go nad zycie, jest cudowny, rozwija sie super, nadal je cyca (to jest jedyna zabawka która mu sie jeszcze nie znudziła) doradzcie co robic? juz sie zastanawiam czy to moze nie jest przypadkiem od tego,ze cały dzien spedzamy w ogrodzie i jak wracamy do domu to właśnie takie cyrki się dzieją. Wiadomo, na dworze mnostwo innych atrakcji a w domu co? pomozcie co robic!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Ja też obstawiam zęby.Są dzieci które mając 3 miesiące mają już jednego czy dwa ząbki.A ząbkowanie może trwać tygodniami i pierwszy ząbek może pojawić sie dużo póżniej.U nas zaczeło sie około 4 miesiąca a ząbek wyszedł w siódmym.
Powodzenia