Nie wiadomo, moze załapiesz sie jeszcze na październik jednak ;p Tez bym chciała ;)
Dziś była kolejna wizyta, myslałam, że ostatnia - jednak nie ;) żadnych oznak porodu, szyjka długa więc można spokojnie czekać bez stresu, chociaż chcialam urodzić szybciej, marzyłam o październiku, ale jednak nie, będzie listopad:P termin planowo na 5tego, zobaczymy. Na początku nie cieszyłam się, że muszę jeszcze czekać az mała się urodzi..ale dzisiaj wszystko przemyślałam i sie cieszę ;D być może poród będzie wywoływany, więc "ustawię" się z moim ginem żeby akurat miał dyżur w szpitalu :) zawsze będę czuła się "swojo" :) więc kolejna wizyta 4tego listopada :)
czekamy córeczko
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
powodzonka...moj najstarszy syn jest z 12listopada...
W kazdym bądz razie masz blizej już jak dalej:))