Śliczna niunia :)
w środę byliśmy z Nelą u pediatry, mała miała wysypkę na całym ciele oprócz plecków i po części buzi. Obejrzała małą i powtarza słowa wcześniejszej pediatry.. że to nic takiego, że nie ma o co się martwić itp później mówi, że byli rodzice z dzieckiemz tym samym problemem i mówili że coś nie tak jest z wodą.. hmm myślimy no ok, spróbujemy małą umyć w wodzie z butelki.. i co? i pomogło, już po 1 dniu mała nie była czerwona po kąpieli, nie miała czerwonych też krostek.. a po dwóch dniach o niebo lepiej + dodatkowo smaruję emolium P :) więc generalnie jest ok! oczywiście ważyli Nelę, waży 6kg, bez 80 g :) mówię o jej problemach z kupką, a ona zbadała brzuszek (Nelka nie robiła dwa dni) i mówi, ale w brzuszku nie ma mas kałowych, brzuszek jest miękki "mogę całą rękę wsadzić" hmm. i na trzeci dzień kupa była.. generalnie już praktycznie sama robi:) w końcu! dalej daję jej pepti, raz dziennie gerber, i kupa też była , mała nie jest żadną alergiczką :) same dobre wieści ;)
ostatnio zdałam sobię sprawę, że chyba miałam depresję poporodową..analizując moje zachowanie, płakałam razem z nią, dzień w dzień chodziłam przygnębiona, na wszystkich byłam wściekła, denerwowały mnie pytania mamy i teściowej"jak Nela".. a teraz? Teraz ejst cudownie! dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że kocham ją nad życie, uwielbiam jak zasypia mi na rękach czy przy butli uwielbiam patrzeć jak jej się coś śni, jak się uśmiecha przez sen.. jak "rozmawia" ze mną.. kocham ją! pierwsze dwa miesiące były ciężkie fakt - ale teraz odżyłam, śpimy całe noce.. jest cudownie ;)
a tu Nela w wieku 2 miesięcy ;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Śliczny aniołek malutki ;*