bedzie dobrze.:)
Kolejny cykl spisany na straty. Powoli zaczynam myśleć nad tym wiesiołkiem. Teraz to już jest za późno, ale jeśli się nie uda to kolejny cykl powitam razem z Oeparolem. Póki co dzisiaj byłam z synem u pediatry. Załapał wirusówkę, którą ma 90% naszej mieściny. Kolejki do lekarzy długie takie, że szok. Lekarka dzisiaj miała przyjmować od 8 do 13, a przyjmowała do 19. Poza tym nadal ma stulejkę. Dostaliśmy maść sterydową na 2 tyg. Jeśli to nic nie da mamy przyjść po skierowanie na zabieg do chirurga. Poza tym czeka nas jeszcze wizyta u alergologa. Mały ma na maxa wysuszoną skórę. A że nie pomagają emolienty ani ketotifeny itp, itd to musimy iść w kierunku badań alegricznych.
Póki co jesteśmy po świętach, przyszło mi 1.5kg, które mam zamiar zrzucić do końca roku ;) Sylwester w domku z synem. Jakoś mam dość imprez na ten miesiąc ;)
A teraz życzę Wam wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Lara dziękuje Ci za cenne rady ;) niestety mój gin chyba nie przepisze mi luteiny, bo on problemu nie widzi :/