Sytuacja szybko się wyjaśniła, więc w tym miesiącu również próbowaliśmy. Do miesiączki teoretycznie 5 dni, ale jakoś długo miałam gęsty śluz i juz nie mogłam wytrzymac więc zrobiłam test. Slabiutenka linia, coś taka jak została ostatnio, tyle że tym razem nie wyszła mocna i nie zniknęła, tylko po 3 min pokazała się bardzo bardzo delikatna. Ogólnie się nie nastawiam na nic. Mam w domu jeszcze test elektroniczny więc odczekam te 5 dni, i spróbuję jeszcze raz. Zobaczymy jak to będzie... Mój S mi dzisiaj oświadczył że jeśli się w tym miesiącu się nie udało, to kończymy starania, i odkładamy na kiedy indziej... Mam tylko nadzieję że nie znowu na kolejne półtorej roku...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Daj znac :) ale pewnie coś jest na rzeczy ;)