Wczorajsz popoludnie w szpitalu pod ktg maly mial focha i ruszac sie niechcial caly dzien cisza az sie mama wystraszyla. Ale wszysko ok :):) serduszko lanie bije, wody sie nie sacza wiec do domu i dalej czekac ;);) cos czuje ze jeszcze z dobre dwa tygodnie pozostanimy 2 w 1 ;)
happy, doskonale Cię rozumiem...jest takie wrażenie, jakbyśmy miały już nigdy nie urodzić, no nie?:):):) tak pzrywykłam do brzucha, do oczekiwania,,,jest wrażenie, że czas nie upływa...musimy być twarde...
Ja końcówkę miałam podobna . :)
A co najsmieszniejsze urodziłam po 58 h od odejścia wod..
Czyli praktycznie na sucho . W dodatku z proznociagiem.
Życzymy szybkiego rozwiązania !! :-)
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!