już końcówka, więc dasz radę :)
bliżej końca niż dalej.
To już (dla mnie dopiero) 32 tydzień ciąży..Dopiero bo od ostatniej wizyty u w 30 tyg dni dłużą mi się niesamowicie..
Wyprawka do szpitala kupiona, ubranka ukladane na milion różnych sposobów, "kalendarz" na ktorym skreślam dni do terminu wisi i skreślam bo być może dzięki temu skreślaniu jakoś tych dni ubędzie:D
Tak powinnam cieszyć się brzuszkiem i ostatnimi chwilami poniekad sam na sam z narzeczonym.... Ale ja już nie chce, już się nacieszyłam, niech już będzie nas trójeczka;)
Na ostatniej wizycie malutka ułożona była pośladkowo...Wygodnisia jedna...Chyba sie za dużo porodów naogladalam i naczytałam na ten temat bo Oliwka świadomo drogi jaka ją czeka woli zgrywać księżniczke i poczekać aż ją wyjmą:D
Pozycji nadal nie zmienila, czuje po ruchach. Nastepna wizyta 30 zobaczymy;)
Czasie płyń szybciej!!!
A My idziemy zjeść budyń:)
Buzki
już końcówka, więc dasz radę :)
bliżej końca niż dalej.
Hej, ja też mówię to samo do mojego M. Czekam z niecierpliwością, już chciałabym tą kruszynkę przytulić :) niestety nie mam pojęcia jak jest ułożona bo ostatnie usg miałam w 24 tyg jak byłam na urlopie w Polsce, wtedy wszystko było ok. a teraz juz nie będę nic widziała aż do porodu :( na szczęście wszystkie kopniaki czuję bardzo mocno :) A wyprawkę dopiero zamierzam zacząć zbierać, bo dopiero przestałam pracować i będę miała dużo czasu na zakupy :) już się nie mogę doczekać, pozdr.
|
i zadaj pierwsze pytanie!