WIELKIE GRATULACJE:) PIĘKNY SYNUŚ MAMUSI
W poniedziałek o o 8:30 poszłam do szpitala,zero skurczy,wynik KTG bardzo dobry,badanie ginekologiczny wykazało że szyjka macicy jeszcze nie gotowa.
Następnego dnia,czyli już 4 dzień po terminie włożyli mi balonik,to "cudo" doprowadziło do 4cm rozwarcia i baaaardzo bolesnych skurczy.O 17 wzieli mnie na porodówke a o 22:25 Hubert przyszedł na świat:)
Jezu dziewczyny jakie szczęście! Mowią do mnie jest dziecko,więc pytam czy zdrowa a oni że to ON!!!
Jak to on?!?!? No chłopak i pokazują mi siusiaka!
Od 25 lat w mojej i od 22 lat w rodzinie ojca dziecka nie było faceta,a tu nagle syn!
Sam ojciec zareagował dosć marnie na wieść że ma syna,ale jego rodzina zareagowała bardzo pozytywnie:)
Szczerze mówiąc głęboko wierze że ten chłopiec jeszcze zmieni moje życie...
Jestem z siebie taka dumna,nawet moje matka która ogolnie dość sceptycznie podchodziła do faktu że będę miała dwoje dzieci,teraz odwiedza wnuka,dzwoni po 5 razy dziennie,i chodzi cała w skowronkach:D
Ojciec dziecka przynajmniej pisze codziennie,i pyta się o dzieci (wcześniej trochę o nas zapomniał) teraz jest z jakąś dziewczyną,ale jej rodzice nie znają faktu że nowy men ich córki jet tatą...tak więc podejrzewam że ten związek to raczej wielkich szans nie ma...
Synek jest bardzo grzeczny,mało płacze,nie jest nerwowy,nie pręży się,normalnie je,i wydala też w normie.
Przyznam się że miłość do Karolinki przychodziła mi stopniowo,a Huberta kocham od kiedy na porodówce krzykneli że to syn!
Co do mojego wyglądu to po ciąży (mineły 3 dni od porodu) nie jest źle ale szału tez nie ma,jednak mam w sobie teraz tyle optymizmu,tyle radości i dumy. Tak bardzo sie ciesze że mam te dzieci,one mnie motywują i uszczęśliwiają.