(2010-04-30 13:12)
zgłoś nadużycie
Chodzi mi o zachowanie i stan psychiczny.Czy wasze szczęscie siegnęło zenitu odkąd Wasza kruszynka jest z Wami?:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
(2010-04-30 13:51)
zgłoś nadużycie
(2010-04-30 15:07)
zgłoś nadużycie
Kurczę dziewczyny zazdroszczę Wam :) My dopiero w połowie a do września kawał czasu, no i poród już macie za sobą :)
Już nie mogę się doczekać na mojego Okruszka :)
(2010-05-02 12:59)
zgłoś nadużycie
(2010-12-31 13:04)
zgłoś nadużycie
Ja bylam szczesliwa dopuki tesciowa nie odwiedzila mnie w szpitalu. Po niej dostalam depresji po porodowej. Co lepsze kazalam jej wyjsc z pokoju. Gdyby nie przyszla wszystko bylo by w porzadku.