Dzis dopadła mnie jakaś deprecha,nie wiem z czym to jest związane.... Niby jest juz po sprawie o ograniczenie a ten wciąż mnie straszy,ze ciagle pojdzie do sadu.... Nie mam już normalnego zycia.. boje sie wypic jednego drinka bo boje sie ze moze przychechac i bede miala pozamiatane.... mam konto na fejsie, tam tez pilnuje sie jak tylko moge, bo on ma dostep pomomo ze mam wszystko zablokowane, ale niby jacys nasi wspolni znajomi,nie pprzypominam sobie takich owych...a moze kryje sie gdzies czarna owca... cholera wie... boje sie miec faceta, bo moze znowu mnie spotkac jakis tragizm.. boje sie miec faceta bo M sie dowie i wogole bedzie masakra.. wiem ze głupio mysle ale tak własnie jest i nie potrafie sobie z tym poradzic..Kuba---- to on trzyma mnie przy zyciu....
Problem w tym ze ja juz nie wiem co ja mam robic,wszystko juz jest zasadzone ma przydzielone dni w jakich moze giwywac kube ale i tak sie niczego nie boi....Dziekuje za miłe słowa:)
Nie znam twojej historii ale jedno mogę ci powiedzieć-przestań się bać,głowa do góry bądź bardziej pewna na placu boju.Tak jak napisałam nie znam całej twojej historii ale jeśli jesteś dręczona psychicznie przez swojego męża czy też byłego to zgłoś to na policję i tyle.Drugą sprawą jest,że boisz się innego faceta,związku.Nikt ci nie da gwarancji czy drugi będzie lepszy czy gorszy.Pewnie już masz bagaż doświadczeń więc wiesz jak odczytywać różne sprawy i pewnie będzie ci łatwiej dokonywać wyboru.Przecież nie będziesz sama z synem do końca,tobie też się należy coś od życia-pomyśl i głowa do góry.Powodzenia.
To wcale nie jest tak łatwo,, ten facet jest naprawde chory, ja mam juz dosc walki z tym bezmyslnym palantem, zadne argumenty na niego nie działaja, on jest nad wyraz megaaaaa upartym hamem i skurw.....nem... Boje sie bo nie mam już siły!
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!