gratuluje:)
Termin porodu miałam na 26.05 mała nie chciała wyskoczyć więc dostałam termin na wywołania 1.06 . Z samego rana pojechałam do szpitala, lekarze powiedzieli że zrobią mi badania i wywołanie bedzie jutro. Stwierdzono że szyjke macicy mam wysoko i twardą więc za pierwszym razem trudno będzie wywołać. Rano wstałam pełna nadziei że się uda że dziś urodze swoje serduszko. O 8.30 zostałam podpięta pod kroplówkę nie mineło 20 minut i zaczeły się problemy mała zaczeła tracić tętno, zaczeło spadac, odpięto mnie szybko od kroplówki podano inną która już nie kapała ale leciał ciurkiem jak by wode z kranu puścił. Anestezjolog, sala operacyjna i cesarka chwila moment szybciutko aż nie miałam czasu się połapać co jest co . I tak 2giego czewca (czwartek) przysła na świat moja córeczka na szczęście zdrowa 3440g 53cm i 10 punktów. W sobote wyszłyśmy do domu ja powoli dochodze do siebie a mała juz zaczyna mnie szkolić pokaując śmieszne minki i fochy
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
Gratulacje :) jaka malusia się wydaje chociaż po wadze co innego :)
Gratulacje! śliczne maleństwo i fajna pościel:)
gratulacje;)
Gratuluję :)
gratuluję :) jak słodko i zdrowo sobie spi :)
Gratulacje sliczna kruszynka:)
Gratuluję:)
Gratulacje:)
gratulacje, super!!