Już miałam dodawać wpis i cały się usunął
A więc muszę powtórzyć choć już nie będzie taki sam, a to klapa. Wczoraj Szymon skończył dziewięć miesięcy, sama się zastanawiam jak ten czas szybko leci. W ogóle to, że dajemy rade jako rodzice mnie zadziwia, a Szymon z nami wytrzymuje to też sukces
- stoje sam, wstaje sam jak mam tylko coś żeby się złapać
- chodzę sam przy meblach i pod pachy
- siadam sam i siedzę stabilnie (WRESZCIE!)
- raczkuje jak wściekły
- otwieram każdą możliwą szafkę i robie w niej porządek
- nie zasypiam w łóżeczku bo po co skoro można w nim stać
- powtarzam ma ma i ba ba
- robie papa i cześć
- ważę 9 kg i mam około 76 cm wzrostu
- zębów nadal BRAK
Chociaż ostatnio ma dość marudne dni i nie wiem czy to może te zębiska w końcu chcą się ukazać czy to kolejny bunt, skok czy Bóg wie co tam jeszcze. Mały jest bardzo wymagający, na miejscu nie usiedzi. W pasach w foteliku się wścieka, a w wózku może z raz był przypiety. Przestał być strasznym "mlekoholikiem". Dla niego mogło inne jedzienie nie istnieć ale na szczęście się to troszkę zmieniło na lepsze i w miarę normalne jedzenie zaczyna jeść i próbować. Jutro mamy mini bilans dziewięciomiesięczniaka, ciekawe co z tego wyjdzie.
A u mnie co? Kiedy wszyscy pytają jak po ślubie to odpowiadam, że tak samo jak przed ślubem. Jedyna zmiana to nazwisko i dokumenty Ostatnio jestem bardzo przemęczona, mój od kiedy wrócił z urlopu do pracy ma mało wolnego co wybiło mnie z mojego rytmu i nie mogę się przeorganizować. Szacun dla babeczek co ich mężowie są na wyjazdach bo ja mając faceta dzień w tygodniu wysiadam psychicznie
Gorące buziaki dla moich Wrześniówek cały czas o Was pamiętam! Plus pozdowienia dla Kamilki i całej grmadki Lukam tu codziennie, czytam blogi, oglądam zdjęcia lecz bez logowania. Mamusiom co urodziły składam serdeczne gratulacje a tym co czekają na maluszki życzę szerokości A teraz kilka fotek z tego miesiąca, BUZIAKI