juz nie długo:)czekamy:)
 
						
					
				
                    
 
	Najpierw mielismy na koniec pazdziernika szykowac miejsce dla malenstwa ale zrobilo si juz pol listopada, nic nie szkodzi, czas szybko zlecial i dzis wstawiamy lozeczko do pokoju. Ubiore posciel, moze zdaze jeszcze uszyc poszewke na podusie :) A jak nie to trudno. 
	Moj sie ostatnio juz przyznal ze odkad jest juz listopad to nie spi normalnie twardym snem, jak ja wstaje w nocy on sie budzi i patrzy czy czasem nie musi mnie wiez do szpitala. Jak on to stwierdzil ma wlaczony tryb czuwania..Tesciowa tez chodzi na szpilkach i codziennie sie zastanawia rano czy ja jestem w domu czy juz w szpitalu... Moja mama tez codziennie pisze i pyta czy mnie nie bierze nic, az juz mam dosc tego pytania kazdego ``kiedy sie wykluje``? 
	Znajomi tez juz teraz czesciej przyjezdzaja, kolega stwierdzil ze wygladam jakbym polknela pilke lekarska hehe i zadnej innej zmiany poza tym nie widzi... Wszystko poszlo w brzuszek. 
	17 listopada mam wizyte u lekarza, w brew pozorom czas mi ucieka, leci jak szalony mimo ze czekam i czekam... 
	Takze Piotrus niebawem bedzie z nami juz. Tak bardzio czekamy i kochamy naszego skarba   
	 
	


juz nie długo:)czekamy:)
Czekamy Iza czekamy :) wstaw foteczke łóżeczka jak juz ogarniesz ten temat :)
Może obstawimy która pierwsza urodzi bo maju taki sam termin porodu:D
Hihi no ciekawa jestem ktora pierwsza urodzi :-)
Dziekuje :-)
Iza jeszcze chwila i maluszek będzie z tobą ;)
|  | 
 
		