Iza Ja tez juz czekam i czekam a tu juz 14 październik. Torba spakowana reszta przyszykowana. A co do baldachimu to spytaj się może taki ma a jak nie to zrób sama:)
Z moim wspolnie stwierdzilismy jakis czas temu ze na koniec pazdziernika zaczniemy urzadzac kacik dla naszego maluszka. Ani sie nie obejrzalam a tu juz pyk i minelo znow pol miesiaca. Pozostalo mi wymyslic cos na baldachim, bo mam rozowy... Niby w misie i ewentualnie by sie nadal ale chyba taki zrobiony z firanki bedzie lepszy. Przyszyje jakies niebieskie misie i bedzie dobrze.
Ostatnia opcja to nie zakladac baldachimu albo czekac az kuzynka przywiezie mi rzeczy po synku, moze miala inny baldachm...
Tak sobie leca dni coraz szybciej, tesciowa bierze urlop od polowy listopada i polowe albo caly grudzien zebym juz nic nie musiala w domu robic. Stresu jeszcze nie odczuwam poki co :)
Torba do szpitala niby spakowana ale jeszcze pare rzeczy trzeba dolozyc, nie mam jakos na nic checi. Moze przez te deszczowe dni, jak wyjdzie slonce bedzie lepiej :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Iza mocno trzymam kciuki za Ciebie bo to już coraz bliżej..:) :*