Przyszła nam dzisiaj chusta kupiona na Allegro. Używana, Polekont, elastyczna. Skusiła mnie niska cena 25zł, gdzie nowe kosztowały 169. Nie wiem czy to była dobra decyzja, bo na chustach się nie znam, nie wiem czy może coś się w niej popsuć... Szybko udało mi się ją zawiązać. Gorzej z włożeniem dziecka po zawiązaniu :O Zaczęłam od nowa, po obejrzeniu filmiku na youtube. Tam pokazują, że dziecko wkładasz w trakcie wiązania. Tą metodą się udało! Igor zapakowany! :) Ale brzegów chusty nie dało się ściągnąć mocno... Jakby były rościągnięte, sama nie wiem... Przez to małemu główka latała, musiałam ją podtrzymywać ręką :/ Czy to normalne? Dodaję nasze zdjęcie :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Ja uważam, że elastyczna na początek lepsza, nawet jeżli potem trzeba będzie wymienić na tkaną. To wiązanie, które masz na sobie jest dobre jak dziecko już trzyma główkę. Póki co, chusta powinna być tak zawiązana, żeby głowka nie latała :) My w ogóle trochę inaczej na razie wsadzamy Małego... jak znajdę jakiś instruktaż to podeślę :)
O... my się nosimy mniej więcej tak:
http://www.youtube.com/watch?v=dRqHUw9OtxY&list=PLBCE46ED67897643B&index=2&playnext=2
Ale Igorek chyba dużo większy od Jasia, to może takie ułożenie już dla niego nie będzie wygodne.