ja chyba juz od 7 lat marzylam o tym wyjezdzie i w koncu sie udalo :) na Camp Nou tez bylismy :) wrazenia sa niezapomniane...
Wczoraj w nocy wróciliśmy z Barcelony. Spełniło się jedno z moich marzeń, widziałam na własne oczy Świątynię Sagrada Familia, siedziałam na najdłuższej na świecie ławce w Parku Guel, spacerowałam po słynnej uliczce La Rambla... Jednym słowem jestem zauroczona pięknem i klimatem tego miasta, żałuję, że byliśmy tam tak krótko, gdyż nie starczyło sił i czasu na zwiedzenie wszystkiego. Ale jedno wiem na pewno - jeszcze tam kiedyś wrócimy i to już w trójkę :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
jestem fanka Barcelony !!!! nie dziwie sie, ze sie zakochalas w tym miescie...ma swoja dusze ;) przed ciaza mialam plan zeby w Barcelonie zamieszkac ;) ... zycie jednak weryfikuje plany ;) za Barcelone mam Ewke :)