(2009-01-30 20:45)
zgłoś nadużycie
Wczoraj byliśmy na kolejnej wizycie:) I nasze smerfoludki pokazały się nam z tej dobrej strony:) Mamy DWIE CÓRY:))) Tzn Wiktoria i Gabrysia są narazie w drodze:) Ale dziewuchy są zdrowe, duże, rosną jak na drożdżach. To dla nas najważniejsze. Tylko mąż jest trochę zawiedziony bo jednak miał nadzieję na choć jednego syna. A mi wcześniej mówił, że jest mu obojętne co będzie... A tu takie rozczarowanie dla niego. Mam nadzieję, że się jakoś pogodzi z myślą i za dwa dni już będzie się cieszył ze swojego haremu:) Chyba mu trochę współczuję:) Ale jakos będzie musiał dać radę:) Pozdrawiam Was mamusie:) PS Przytyłam już 3kg!!!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
(2009-01-31 11:19)
zgłoś nadużycie
(2009-01-31 14:01)
zgłoś nadużycie
(2009-02-02 12:32)
zgłoś nadużycie
(2009-02-03 23:00)
zgłoś nadużycie