W zeszłą sobotę pojechałam na Izbę przyjęć.Ruchy Dzidzi z minuty na minutę słabły,według Karty Ruchów Płodu było ich zdecydowanie zbyt mało.Położna w Izbie powiedziała,że przed terminem porodu to jest normalne i nie ma się czym przejmować.Podłączyła KTG,a tam tętno Małej wspaniałe ha ha za to skurcze regularne co 10 min:)Więc przyjęto mnie na oddział...z myślą że się nasilą i będzie po wszystkim:)))Skurcze nasiliły się dopiero w niedziele KTG wykryło już na 100....Do tego ból z krzyża do brzucha hahahahah istniało wysokie prawdobodobieństwo że w nocy się ruszy:))))I by się ruszyło gdyby nie USG....Bo wyliczyło wagę Wikusi na 3006 i lekarz powiedział że to zbyt mało,że dziecko słabiej się rozwija:(i z tego stresu skurcze zrobiły się rzadsze-co 30 min i słabsze-ok60....Po przepłakanej niedzieli,że moje dziecko słabiej się rozwija w poniedziałek po porannym obchodzie inny już lekarz na badanku wytłumaczył mi że z dzidzią wszystko dobrze.Stwierdził że tamten lekarz zasugerował się zbyt wyliczeniami usg które nie koniecznie mogą być adekwatne do rzeczywistości.Podsumowując-ja mierzę 1.55 ważylam 50 kg przed ciążą więc ciężko aby moje dziecko było jakimś kolosem:)I powiedział że jak na moje warunki-biorąc pod uwage że zaszłam w ciążę miesiąc po poronieniu i jednocześnie z gojącą się macicą i wytwarzającym łożyskiem-dzidzia ważąca te 3006 jest w sam raz:)))) Więc podsumowując:wypisano mnie w poniedziałek do domu ponieważ skurcze zaniemogły:))Na ostatnim KTGwyszły mizernie-co 20 min na ok.60:(bóle z krzyża do brzucha są nadal,rozwarcie na 2,5,szyjka skrócona i wygładzona na 0,5 ale jak powiedział lekarz to wszystko za słabe:(((Więc mam sobie w domu czekać.Ha ha ha ha a zgadnijcie co lekarz znów powiedział???Że daje mi czas do końca tygodnia:)Ostatnio też tak mówił....
Komentarze
(2008-04-08 21:53)
zgłoś nadużycie
(2008-04-09 12:15)
zgłoś nadużycie
(2008-04-10 16:29)
zgłoś nadużycie