tak własnie też mi sie wydaje, że to już szybciutko już poleci... ale jak sobie pomysle ze przedtem tyle stresów związanych ze studiami i lipcową obroną to wolałabym aby ten czas leciał wolniej...
a tak się prezentujemy w 25 tc :)
Słoneczną pogodą przywitaliśmy 25 tydzień ciąży. Zostało jeszcze 15 tc.
Jest nas co raz więcej. Rośniemy i rośniemy...
Z tego co zdążyłam wyczytać w tym tygodniu często pojawia się tzw. znudzenie byciem w ciąży. Chyba coś w tym jest, bo ja osobiście nie mogę się już doczekać Kacperka na świecie. Dłuży mi się wszystko niemiłosiernie...
Różnie bywa również z przybieraniem podczas ciąży, mimo wszystko za kazdym razem boję sie wejsc na wagę, już mamy 10kg wiecej. Mój brzuszek jest, calkiem, całkiem duży...
Podobno na tym etapie powinno się zacząć liczyć ruchy dziecka. Czy Wy liczycie/liczyłyście ruchy u siebie? W moim przypadku zależy od dnia, od tego co robię, co jem. Napewno zauważyłam, że te ruchy są częstsze i bardziej intensywne. Mam taką obawę, że liczac mogą one byc nie równomierne, a w takich sytuacjach mozna zwariować... :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
ładny duży brzusio :) też dzisiaj zaczynam 25 tydzień i się zastanawiam kiedy to zlecialo :) synek daje mi znac o sobie najwięcej wieczorami :) a brzuszek też mam spory ( trochę większy od Twojego) no i 13 kg na plusie :P
nie liczyłam bo młody praktycznie cały czas się ruszał także nie było obaw :)
a brzusio masz piękny, zgrabny, naprawdę super :)
Mój Malutki na tamtym etapie był tak aktywny, że nie liczyłam, nie było takiej potrzeby :)
A 15 tygodni zleci Ci jak szalone... Pamiętam jak ja dopiero byłam w 25tygodniu, a tu już 14 dni zostało do terminu. Nie wiem nawet kiedy minęło. :) Ja znużenie przechodziłam ale dopiero na etapie 34-35 :) teraz grzecznie czekam na Małego. Niech wyjdzie wtedy kiedy będzie chciał :)
Brzusio bardzo ładny, zgrabny! A wagą się nie przejmuj, są ważniejsze rzeczy :)