Właśnie ostatnio rozmawiałam z moim M. jak miałam iść do Urzędu Pracy, że z wózkiem to nie po po co tam iśc bo na górę nie wejdę, nie ma windy. Jak ci niepołnosprawni mają się tam dostać, przecież tacy też chcą zapytać o pracę. W sumie u nas to ani w Urzędzie Miasta nie ma widny ani w Starostwie nawet w Skarbówce nigdzie także z dzieckiem nie ma o co tam iśc.
