Pie*dolone łachmyty! I ciśnienie mi skoczyło na 220
Nie wiem, co robić... Wygląda na to, ze to JA będę musiała wrocić do pracy po urlopie wypoczynkowym na prawie cały etat czyli z dojazdem( minimum 1,5 godziny w JEDNĄ stronę ) to będą całe dnie Na dodatek pod przymusem dla pracodawcy, co bardzo mi nie na rękę bo zalezy mi na dobrych kontaktach ze zwierzchnikami i wspołpracownikami.
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 44.
najgorsze ze od rana do nocy sie siedzialo za te 5 zl plus jedna przerwa 10 min na siku czekac mozna wieli wiec pampers przydalby sie ;/
Dziewczyny.. ja bym poszla nawet do pracy za najnizsza krajowa, ale zeby to byla pewna praca, a nie na 3 miesiace jak moj maz... Poza tym z moim wyksztalceniem do sklepu np nie chca przyjać.... za wysokie mam. Po co ja sie tyle uczylam??? To ponizające
tak to jest straszne! ale teraz cholernie trudno o stala prace :( nikt nie chce dawac takich umow ! wola dac zlecenie by miec lzej :/
Doloress... nie ma szansy na złobek jesli obydwoje rodzicow nie pracuje.. Nawet jestli jedno jest niepełnosprawne. Moj maz nie pracuje...
Przkykre są te nasze polskie realia :(
I to jeszcze dodatkowo oznacza, ze dla Nas nie znajdziesz już w ogóle czasu :( (wiem, zę egoistyczna jes tmoja postawa w tej chwili, ale taka mysl mi gdo głowy przyszła ).
Trzymam kciuki, aby udało sie to jakoś rozwiązac z jak najwięszką korzyścią dla Wasze rodzinki :)
Maryslianko.. zobacz - juz teraz jestes ekspertem... A czas znajde. Podobno mamy sa swietnymi organizatorami bo na wszystko musza miec czas. Kiedys rboiona badania i kazala sie, ze efektywnie z dzieckiem wieej czasu spedzaja wlasnie pracujace mamy.
I.. dziękuję. Narazie płaczę nad tym stanem... Zwłaszcza,ze w pracxy stałam się outsiderem
Katii szukaj nie poddawaj sie a jezeli nie no trudno... takie czasy nie masz co ryzykowac....
Współczuję, może się jeszcze uda znaleźć jakąś pracę bliżej?. Ja też się ostatnio głowię czy wracać do pracy, bo dziecka nie mam z kim zostawić, mąż pracuje całe dnie. A dzisiaj odwiedziłam swoją firmę i dowiedziałam sie, ze zalegają ze składkami w ZUSie wysyłają na przymusowe urlopy bezpłatne. I weź tu wróć na takie warunki.
A co do rent to dobrze wiem, jakie są śmieszne. Mój tata jeździ na wózku od lat i ma renty też ok 700 zł i jak tu wyżyć jak trzeba leki kupować.
Ja caly czas szukam - pracuje w szkole a jest niz demograficzny - tego NIE przeskocze w zaden sposob jak tylko zajecie sie czyms innym. TYlko, zeby dali mi szansę.. a nie od razu jestem skreslana bo mam ( paradoks ! ) za wysokie wyksztalcenie. Problemem jest tez stan zdrowia.